Fenomen Messiego
„Fenomenu Messiego nie da się wyjaśnić, trzeba go podziwiać” – tłumaczy były piłkarz i trener FC Barcelona – Josep Guardiola. Bez wątpienia można stwierdzić, że zarówno dla reprezentacji Argentyny jak i dla klubu z Katalonii Messi jest niezastąpiony.
Początki…
W zespole Blaugrany najważniejsza jest współpraca i niewychylanie się przed szereg, o czym przekonał się Zlatan Ibrahimović. Obecny napastnik AC Milan chciał być traktowany na równi z Leo Messim, co było po prostu niemożliwe. Szwed zaledwie po jednym sezonie opuścił stolicę Katalonii. Pozycję Messiego w światowym rankingu najlepszych piłkarzy oddaje „Złota Piłka” czyli plebiscyt dla najlepszego zawodnika danego roku kalendarzowego. Argentyńczyk otrzymał to prestiżowe trofeum sześciokrotnie (2009, 2010, 2011, 2012, 2015, 2019) i jest liderem rankingu pod względem ilości „Złotych Piłek”. Messi zdobył oczywiście niezliczoną ilość trofeów z FC Barceloną, zaczynając od Ligi Hiszpańskiej, poprzez Puchary Króla i na europejskich, a także światowych rozgrywkach kończąc. Jednym brakującym elementem w jego gablocie z medalami jest jakikolwiek sukces z reprezentacją Argentyny. W 2014 roku Albicelestes przegrali w finale Mundialu z Niemcami (0:1 po dogrywce) i kapitan drużyny musiał zadowolić się srebrnym krążkiem. W 2008 roku z reprezentacją Argentyny do lat 23 Messi zdobył Mistrzostwo Olimpijskie, ale to trofeum zaliczane jest do kategorii juniorskich. Jednak największym osiągnięciem Messiego jest sposób w jaki dotarł na piłkarski szczyt. Przede wszystkim pozostał niesamowicie skromnym człowiekiem. Jak mantrę powtarza, że nie osiągnąłby wszystkich wyników, gdyby nie koledzy z drużyny.
Życie Argentyńczyka jest książkowym przykładem, że ciężką pracą, pokonywaniem przeciwności losu i szczyptą talentu można spełniać marzenia i przeżyć niezapomniane chwile. Od najmłodszych lat Lionel Messi uwielbiał piłkę nożną i jak relacjonuje jego starszy brat Rodrigo, tak naprawdę ani na chwilę nie rozstawał się z futbolówką. Na boisku rzadko, kiedy grał ze swoimi rówieśnikami. Zwykle byli to starsi od niego chłopcy. W dodatku więksi i masywniejsi. Bardzo często mały Leo wracał do domu z płaczem i siniakami na ciele. Jego bracia uważają, że doświadczenia zdobyte podczas meczów ze starszymi kolegami zahartowały Messiego w kontekście przyszłości. Jako pięciolatek został włączony do juniorskiej drużyny – Grandoli. Pierwszy trener Lionela – Oscar Lopez przyznaje „szczerze mówiąc, podówczas sądziłem, że Rodrigo (brat Lionela Messiego) był znacznie bardziej utalentowany niż Leo, jednak istniała pomiędzy nimi jedna kluczowa różnica: Rodrigo był leniwy. Dlatego nie osiągnął tego co Leo. Messiego cechowała nienaganna dyscyplina taktyczna”[1]. Profesjonalne zachowanie młodego Argentyńczyka zwiastowało z jego strony chęć postawienia wszystkiego na jedną kartę, spełnienia marzeń o zostaniu piłkarzem i oddaniu się swojej pasji. Kolejnym klubem w juniorskiej karierze Lionela Messiego był Malvinas Argentinas. Jest to filia jednego z najbardziej znanych klubów w Argentynie – Newell’s Old Boys. Z powodu agresywnych wejść przeciwników, młody skrzydłowy najczęściej rozgrywał jedynie pierwsze połowy spotkań. Zwykle schodził do szatni kulejąc. Rywale wiedząc, że nie zdołają odebrać mu piłki, wykonywali niebezpieczne wślizgi, nie zwracając uwagi na to, że szczupłemu zawodnikowi może przytrafić się kontuzja. Messi trenował w klubie dwa razy w tygodniu. Podczas weekendów rozgrywał mecze ligowe, w każdej wolnej chwili poprawiał swoje umiejętności piłkarskie. W Newell’s Old Boys Leo dojrzał i cały czas zwiększał swoje możliwości sportowe i wydolnościowe. Już jako młody chłopak miał jasno wyznaczone cele i dążył do ich realizacji.
Choroba
W 1996 roku Messi musiał stawić czoła pierwszej poważnej przeszkodzie na drodze do profesjonalizmu. Badania wykonane u endokrynologa – Diego Schwarzsteina, które łącznie trwały ponad rok, wykazały, że gruczoły Argentyńczyka nie wytwarzają hormonu wzrostu. Skutkiem niedoboru była karłowatość przysadkowa. Według statystyk, na podobne schorzenia cierpi jedna na dwadzieścia tysięcy osób. Messi przyjął wiadomość o chorobie z pokorą. Przeszedł wszystkie niezbędne testy, a także terapię. Znaczącą rolę odegrała jego rodzina, która na każdym kroku wspierała chłopca. Messi nie rósł, więc jego wymarzona kariera piłkarska stanęła pod znakiem zapytania. Leczenie było kosztowne (około 1500 dolarów miesięcznie) i bolesne. Codzienne wstrzykiwanie somatropiny, czyli hormonu produkowanego przez zdrowe gruczoły. Bez terapii, Messi – według diagnoz lekarskich – mógłby nie osiągnąć nawet 150cm wzrostu. Jorge Messi (ojciec piłkarza) uzyskał wsparcie finansowe od firmy, w której pracował. Kuracja rozpoczęła się w 1998 roku, a Leo wykazywał się dojrzałością i odpornością na ból. Jak sam wspomina „nie uważałem tego za trudne, ponieważ chodziło o moją przyszłość. Byłem odpowiedzialny. Przede wszystkim, gdy chodziło o futbol”[2]. Mimo przeciwności losu, Messi nigdy nie porzucił marzeń o karierze piłkarskiej. Pokonywał przeszkody i dążył do realizacji celu. Rodzina Lionela twierdzi, że od najmłodszych lat obecny kapitan FC Barcelony miał niesamowicie silną wolę i charyzmę.
Rodzina Messiego zaczęła szukać kolejnych środków na rozwiązanie problemów zdrowotnych Lionela. Pomoc zaoferowała FC Barcelona i tak zaczęła się piękna przygoda młodego zawodnika z Blaugraną. Leo przyleciał na testy, które miały zadecydować o podpisaniu profesjonalnego kontraktu. Carles Rexach – odpowiedzialny za scouting i wyszukiwanie nowych, zdolnych zawodników dla klubu był zafascynowany grą Messiego w pierwszym sparingu. Mimo ówczesnych problemów wewnętrznych zachodzących w Dumie Katalonii, popularny „Charly” naciskał na zarząd, aby nie przegapił dobrej okazji na zakontraktowanie obiecującego gracza. Podjęcie decyzji przedłużało się, a Messi wraz z rodziną wrócił do Argentyny. Zniecierpliwieni rodzice zaczęli nawet negocjacje z przedstawicielami Realu Madryt. Ostatecznie zarząd Barcy przedstawił oficjalną propozycję i Argentyńczyk trafił do La Masii (szkółka FC Barcelony). Na dodatek został objęty specjalną opieką, ze względu na swoje warunki fizyczne (147 cm i 39 kg). Kluczowy wniosek nasuwa się sam, należy zawsze pozostać sobą. Brukowce i żółta prasa bardzo rzadko wspominają o Messim, gdyż nie mają podstaw do pisania interesujących artykułów. Nie jest przypadkiem, że wszyscy, którzy Argentyńczyka znają podkreślają, że jest to cały czas ta sama osoba co w Rosario (miejscowość w Argentynie, gdzie urodził się Messi) tylko trochę starsza i bogatsza. Swoim majątkiem potrafi się jednak dzielić. W wolnym czasie Messi pomaga dzieciom, odwiedza szpitale i organizuje akcje charytatywne. Niedawno „crack”[3] FC Barcelony przekazał milion euro na walkę z koronawirusem. Pieniądze trafiły do ojczyzny piłkarza i jednego z katalońskich szpitali.
Geniusz
O sportowej nadzwyczajności Messiego nie trzeba wiele wspominać. Bardzo dobrze obrazują to rekordy i liczby ustanowione przez gracza występującego z numerem 10. na koszulce. Już w wieku 24 lat zrównał się z legendarnym Ladislao Kubalą pod względem strzelonych goli dla Dumy Katalonii. Obecnie jest najlepszym strzelcem Barcelony w historii. „La Pulga”[4] jest dowodem na to, że w piłce nożnej nie istnieją rzeczy niemożliwe. „W zasadzie mógłby już skończyć karierę, a i tak zapisałby się złotymi głoskami w kronikach światowego futbolu. Tego jednak nie wybaczyłby mu cały piłkarski świat, miliony kibiców na wszystkich kontynentach, nikt, kto wciąż chce oglądać kolejne bariery łamane przez Argentyńczyka”.[5] Wydawać by się mogło, że dla Messiego sport to zabawa, a on jest w nią po prostu najlepszy. Barcelona jest dla niego bez dwóch zdań miejscem idealnym. Można powiedzieć, że wszystkie strzelone bramki i trofea zdobyte z Dumą Katalonii to podziękowanie ze strony Messiego dla Barcelony za sfinansowanie w dzieciństwie jego drogiego leczenia. „Mes que un club”[6] po raz kolejny wtedy dało o sobie znać – jest to filozofia Barcy. „Dziś trudno sobie wyobrazić i Barcelonę bez Messiego, i Messiego bez Barcelony. To dwa nierozerwalne zjawiska, które tworzą doskonałą jedność”.[7]
Autor: Marcin Fojkis
[1] https://www.fcbarca.com/67704-nielatwe-poczatki-kariery-leo-messiego.html?fbclid=IwAR3c0_MDFTPfl5uF1Dmtg7zr0TKJ-Qsbk7W0TzBuTVGaVf8W0QPLFUiyUPQ
[2] https://www.fcbarca.com/67704-nielatwe-poczatki-kariery-leo-messiego.html?fbclid=IwAR3c0_MDFTPfl5uF1Dmtg7zr0TKJ-Qsbk7W0TzBuTVGaVf8W0QPLFUiyUPQ
[3] Hiszpańskie dzienniki tym mianem określają wspaniałego piłkarza, gwiazdę światowego formatu.
[4] Z hiszp. „pchła”. Przydomek Lionela Messiego ze względu na jego wzrost (1,70m).
[5] L. Caioli, „Messi. Historia chłopca, który stał się legendą”, s.8.
[6] Z hiszp. „więcej niż klub”.
[7] L. Caioli, op. cit., s.9.